• Czym jest Poza schematem?
  • O autorze
  • Publikacje
  • Współpraca
  • Polityka Prywatności
  • Kontakt
  • Czym jest Poza schematem?
  • O autorze
  • Publikacje
  • Współpraca
  • Polityka Prywatności
  • Kontakt
Cała prawda o prawie przyciągania.
11 września, 2016

foto163Możesz być kim tylko chcesz! Możesz przyciągnąć do swojego życia wszystko, co zapragniesz! Spraw by twoje wymarzone życie stało się rzeczywistością! Zaprojektuj swój świat! Zapewne usłyszałeś przynajmniej raz w życiu jedno z tych zdań. Jeśli tak, to na pewno zetknąłeś się z prawem przyciągania (PP). Zajmiemy się dzisiaj podstawowym błędem, który umyka wszystkim fanom PP.

 

Opisywałem PP w mojej pierwszej książce. W dużym skrócie głosi ono, że przyciągamy do swojego życia to, o czym myślimy. Jeśli będą to pozytywne myśli, będą nas spotykać dobre rzeczy, gorzej gdy nasze myśli będą negatywne. Twórcy PP – cała śmietanka amerykańskiego rynku rozwoju osobistego – podbudowują to cytatem Buddy o tym, że nasze życie jest tym, co zrobią z nim nasze myśli. Podstawowy błąd w samej koncepcji PP tkwi jednak w samej nazwie. Otóż nie ma czegoś takiego jak prawo przyciągania! Dlaczego? Zróbmy eksperyment: wstań teraz i podskocz. Wylądowałeś znów na ziemi? Stało się tak dlatego, że zadziałało prawo grawitacji. Świadczysz usługi? Zwiększ swoje ceny o 500% nie zmieniając nic w swojej ofercie, a z pewnością klienci przestaną u ciebie kupować. Dlaczego? Ponieważ tak działo prawo popytu i podaży. Wiesz już, do czego zmierzam?

foto160

Otóż prawo to coś, co działa dla każdego, to uniwersalna zasada, która traktuje wszystkich tak samo. Wyjątkiem są oczywiście te, w których dochodzi czynnik ludzki – jednostka dobrze znająca zasady prawa może je w sposób legalny lub też nie omijać. Jednak generalnie prawo nie jest czymś, co możemy zmienić. Dlaczego zatem spośród wielu ludzi, którzy stosują w życiu PP tylko nikła część zauważa pozytywne rezultaty? Ponieważ tak się po prostu dzieje – to kwestia przypadku, szczęścia, losu, czasem – co częste – efektu swoich starań. Mój dawny znajomy był wielkim fanem PP, tymczasem ja byłem w stanie racjonalnie wytłumaczyć jego efekty jako skutki jego działań. Wyobraź sobie – mówił – marzyłem o tym, aby poznać znanego trenera, pojechałem na konferencję i on tam akurat był! No cóż – odpowiadałem – to dość hermetyczne środowisko, bywacie w podobnych miejscach i w końcu go spotkałeś. Mi to wygląda na zwykły związek przyczynowo – skutkowy. To mu jednak nie wystarczało. No cóż, nie od dziś wiadomo, że ludzie widzą to, co chcą zobaczyć.

foto159

Ben Sherwood w książce Zasady przetrwania analizuje przypadki ludzi, którzy znaleźli się w skrajnych sytuacjach: jako więźniowie obozów jenieckich, ofiary zamachów, wypadków samochodowych itd. Fan PP stwierdziłby, że przyciągnęły one te sytuacje do swojego życia. Oczywiście jest to nieprawdą i do podobnego wniosku dochodzi autor: 80% sytuacji, jakie wydarzają się w naszym życiu, są poza naszą kontrolą, nie mamy na nie wpływu. Mamy jednak wpływ na to, jak zachowamy się w tych sytuacjach. Wszyscy cudowni ocaleni, których opisał, potrafili zachować zimną krew i mieli po prostu więcej szczęścia – przykładowo znajdywały się w tej części samolotu, która najmniej ucierpiała w momencie katastrofy.

foto164

Zatem pytanie czy PP działa jest bezzasadne, ponieważ nie ma żadnego prawa. Jest możliwość, zwiększone prawdopodobieństwo. Jeśli będę myślał o czymś przez dłuższy czas i czynił kroki w tym kierunku, to moje szanse na osiągnięcie celu są większe, jednak nie ma żadnej gwarancji, że zadziała jakiekolwiek prawo. Trzeba pamiętać o zwykłym rachunku prawdopodobieństwa. Czy osoba, która miała dwa wypadki jest gorszym kierowcą od tego, który nie miał żadnego? Nie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że ta pierwsza przejechała w swoim życiu 300 tys. km, a ta druga 30 tys. Prawdopodobieństwo wypadku było zbyt małe, aby mu uległa. Do tego dochodzi czynnik, na który nie mamy wpływu: los, przypadek, siła wyższa. A temu, kto i tak odrzuca te argumenty i bezgranicznie wierzy w to, że sam w 100% kreuje swoją rzeczywistość radzę zajrzeć do słownika i przeczytać znaczenie słowa pokora.

Share

niezależne myślenie

Bartosz Buśkiewicz
Autor, prowadzi bloga pozaschematem.eu oraz bartoszbuskiewicz.pl Niestrudzony poszukiwacz sensu w otaczającym go świecie z wyboru i konieczności.

  • Najnowsze wpisy

    • O fundamentach rodzicielstwa.
    • Podać sobie rękę.
    • Definitywny koniec pewnego marzenia.
    • Wojownicy nowej ery.
    • Co to był za rok!


  • Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Zdjęcia pochodzą z serwisu https://unsplash.com/


© Copyright LetsBlog Theme Demo - Theme by ThemeGoods