Żyjemy w czasach, gdy powiedzenie chcieć znaczy móc staje się czymś oczywistym. Jeśli coś ci się nie podoba, możesz to zmienić. Jeśli masz jakieś marzenia, zacznij działać w kierunku ich realizacji. To od ciebie zależy końcowy sukces. Wtedy będziesz mógł udostępniać cytaty typu jeśli robisz to co kochasz, nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
W tym równaniu pomija się jednak drugie kluczowe pytanie. O ile pierwsze, czyli czego chcemy i jakie są nasze marzenia zależy od nas, to drugie już nie do końca. Drugie pytanie brzmi: co jest realne? Miałem w życiu sporo pomysłów, o którym powodzeniu byłem przekonany. Nie zainteresowały jednak nikogo. Marzenia o zostaniu pisarzem pozostaną marzeniami, jeśli żadne wydawnictwo nie zdecyduje się na wydanie naszej książki. Marzenia o zostaniu gwiazdą estrady pozostaną marzeniami, jeśli nikt się naszą twórczością nie zainteresuje.
Łatwo się zachwycać historiami ludzi, którzy dali z siebie wszystko, a rynek przyjął ich z otwartymi ramionami, jednak trzeba pamiętać, że jest to niewielki procent tych, którzy w tym wyścigu startowali. W sytuacji, gdy rynek mówi nam nie, mamy kilka wyjść. Można zrezygnować, jednak jeśli jest to dla Ciebie ważne, to i tak będziesz to dalej robił. Jak mówi znane przysłowie: Pisarz to amator, który nigdy nie zrezygnował.
To oczywiście nie jest łatwa sytuacja. Trudniej mieć wątpliwości, gdy wszyscy wokoło utwierdzają nas w przekonaniu, że to, co robimy ma sens. Jeśli jest jednak inaczej i jesteśmy sami na placu boju, to stajemy przed wyborem. Być swoim najlepszym sojusznikiem albo wrogiem. Decyzja, jaką podejmiemy należy na szczęście do nas.