• Czym jest Poza schematem?
  • O autorze
  • Publikacje
  • Współpraca
  • Polityka Prywatności
  • Kontakt
  • Czym jest Poza schematem?
  • O autorze
  • Publikacje
  • Współpraca
  • Polityka Prywatności
  • Kontakt
Po co nam doskonałość?
11 czerwca, 2017

„Gdyby udało się otworzyć drzwi percepcji, świat ukazałby się człowiekowi takim jaki jest: nieskończonym”. Te – badaj najbardziej znane – słowa Williama Blake’a były, są i zapewne na długo pozostaną inspiracją i wielkim marzeniem dla każdego, kto choć raz doświadczył na własnej skórze ograniczeń swojej codziennej umiejętności postrzegania. Prowadzi to nas do starego i wciąż aktualnego pytania: skąd wiem, że to co widzę jest prawdą?

Powstało wiele obrazów zbudowanych na tym pytaniu, z których najbardziej znanym jest bez wątpienia Matrix, jednak ponieważ większość z nich to fikcja, mało kto traktuje je poważnie. Nie zmienia to jednak faktu, że skoro moją wiedzę o świecie zyskuję dzięki swoim zmysłom i jestem jednocześnie świadomy ich ograniczeń, to wiedza ta również będzie posiadać owe ograniczenia. Można oczywiście być realistą i uważać, że skoro coś widzę, to musi to wyglądać dokładnie tak, jak to postrzegam. Niby tak, ale kto powiedział, że świat ma tylko cztery wymiary i może zostać zobrazowany za pomocą kilku znanych człowiekowi barw?

Sensowniej byłoby potraktować świat jako świat realnie widziany przez człowieka. Świat widziany przez sokoła będzie wyglądał zupełnie inaczej, tak samo jak świat postrzegany przez cząsteczkę uranu, którego chmura elektronowa istnieje w 276 wymiarach. Pozostaje oczywiście pytanie, czy zasadne jest użycie słowa percepcji w przypadku cząsteczki? Wszystko to prowadzi do dość smutnego odkrycia.

Nieskończony świat, który zobaczył Blake, nie ma prawa zostać kiedykolwiek zauważony, co nie oznacza, że on nie istnieje. Wręcz przeciwnie – ów nieskończony świat wydaje się być o wiele sensowniejszy niż świat pełen ograniczeń, w którym żyjemy. W końcu twórca zawsze stara się stworzyć dzieło nie mające ograniczeń, jednak ponieważ jest istotą ograniczoną, efekt jego prac też będzie ograniczony. Zatem natura lub bóg muszą albo pozostać również bytami ograniczonymi albo też nasze ograniczenia spełniają rolą, o której nie wiemy. Jest też inne wytłumaczenie.

Stan flow, opisywany jako stan największego szczęścia najczęściej wiąże się z procesem kreacji. Ewolucja – jakby na nią nie patrzeć – jest ciągłą kreacją, w której natura stara się stworzyć najlepszą wersję danego gatunku. Czy kreacja byłaby zatem możliwa tam, gdzie nie ma już co ulepszać? Oczywiście, że nie, co sprowadza nas do prostej konkluzji: doskonałość byłaby tak naprawdę końcem wzrostu, zaprzestaniem aktu kreacji. Tym samym błąd przestaje być przekleństwem, a staje się niezwykłym dobrodziejstwem życia. Cytując klasyka:

Znoście swe życie tak dobrze, jak umiecie, nawet jeśli zasadza się ono na błędzie, albowiem życie musi być niedoskonałe, człowiek zaś często dociera do prawdy na drodze błędu.

[Carl Gustaw Jung]

Share

kreatywnie

Bartosz Buśkiewicz
Autor, prowadzi bloga pozaschematem.eu oraz bartoszbuskiewicz.pl Niestrudzony poszukiwacz sensu w otaczającym go świecie z wyboru i konieczności.

  • Najnowsze wpisy

    • Podać sobie rękę.
    • Definitywny koniec pewnego marzenia.
    • Wojownicy nowej ery.
    • Co to był za rok!
    • O cenie i konsekwencji.


  • Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Zdjęcia pochodzą z serwisu https://unsplash.com/


© Copyright LetsBlog Theme Demo - Theme by ThemeGoods